Czym w ogóle jest nawadnianie? Piciem? Nie tylko, pod tym pojęciem kryje się przede wszystkim: dostarczanie organizmowi niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania: elektrolitów, soli mineralnych.
Powszechne jest stwierdzenie, że każdy powinien dziennie przyjmować 1,5-2 litrów płynów w ciągu doby. Pewnie każdy o tym słyszał, ale też zapewne nie każdy wie, że to, ile płynów powinniśmy wypijać, zależy w dużej mierze od naszego stanu zdrowia.
Osoby, które cierpią na nadciśnienie, nie powinny wypijać więcej jak 750-1000ml płynów dziennie, aby nie dopuścić do zatrzymywania wody w organizmie i puchnięcia.
W przypadku osób o niskim ciśnieniu, sytuacja wygląda odwrotnie. 2 litry dziennie, to powinien być standard.
Osoby, które mają problemy z nerkami, nie powinny bagatelizować sprawy nawadniania, gdyż od tego zależy ich życie! W zależności od tego, jak poważne są to choroby, czy jest to częste oddawanie moczu, czy też bardzo rzadkie, czy kamienie nerkowe- w takich sytuacjach, tylko i wyłącznie lekarz może nam powiedzieć, ile tych płynów (i jakich) należy przyjmować. W chorobach nerek, często są stosowane wody niskosodowe, czy nisokzmineralizowane.
Osoby borykające się z cukrzycą, często mogą cierpieć z powodu wielomoczu, czyli bardzo częstego oddawania moczu, który prowadzi do wydalania wielu niezbędnych soli mineralnych. W tym wypadku przyjmowanie dużej ilości płynów to konieczność, aby nie doszło do kolejnych chorób (cukrzyca lubi nieść ze sobą inne problemy, jak wcześniej wspomniany częstomocz, otyłość, choroby skórne, choroby oczu i inne).
Oczywiście osoby chore, są uświadamiane, o tym jak powinny się odżywiać oraz co i w jakich ilościach pić. Skupmy się jednak na osobach zdrowych. Tak jak wspomniałam 1,5-2 litry płynów to jest taki standard. Wiele osób rozumie pod pojęciem "płyny" tylko i wyłącznie wodę mineralną- otóż nic bardziej mylnego. Płyny, które spożywamy, to woda, herbata, soki, zupy, owoce, warzywa. Natomiast, w tę pulę nie wliczają się napoje energetyczne (nie mylić z izotonicznymi!) oraz kawa, czy alkohol.
Picie wody, najlepiej mineralnej, niegazowanej powinno być dla nas czymś tak naturalnym, jak oddychanie. Choć duże znaczenie w tym przypadku ma to, jak zostaliśmy w domu nauczeni. U nas się tego nie praktykowało, a uważam, że im wcześniej wpoi się dziecku, że woda jest dobra, ba! najlepsza, tym lepiej. W przyszłości nie trzeba będzie zmieniać swoich przyzwyczajeń, co jak wiadomo, jest bardzo trudne.
Z sokami, to już nie jest taka prosta sprawa, jak z wodą. Większość soków ogólnodostępnych w sklepach, jest nafaszerowana dużą ilością cukru, słodzików, czasem barwników, czy innych niepotrzebnych nam substancji. Znalezienie prawdziwego, naturalnego soku, nie jest proste. A jak już taki znajdziemy, to często okazuje się, że 1 litr takiego soku, może kosztować ponad 10zł. Czyli niepotrzebne przepłacanie, zwłaszcza, że za taką cenę możemy kupić świeże owoce i samemu zrobić- ale to też nie jest takie proste, bo często potrzebujemy do tego odpowiedniego sprzętu i czasu. Dlatego, jeśli nie jesteśmy pewni tego, czy sok jest odpowiedni- lepiej wybierzmy wodę.
Herbat na rynku jest multum, różne kolory, rodzaje, smaki itp itd. I którą tu wybrać? Najpopularniejszą herbatą, która świetnie oczyszcza nasz organizm- zielona herbata, ale! wypicie jednej filiżanki dziennie, to znaczenie za mało. Dopiero spożycie ok. 5 filiżanek/dobę, może przynieść oczekiwane przez nas skutki. Początki z zieloną herbatą mogą być trudne, ze względu na jej gorzki smak, ale jak to się mówi- żeby być pięknym, trzeba cierpieć. Nie ma też co przesadzać, po kilku filiżankach, herbata przestaje mieć nieprzyjemny posmak, a nawet zaczynamy go lubić. Odradzam jednak kupowanie smakowych, zielonych herbat, najlepsza jest liściasta, najbardziej naturalna.
Drugą herbatą, która również pomoże nam oczyścić nasz organizm jest biała herbata, ma ona delikatniejszy smak od zielonej, ale jest równie dobra!
Zupy to bogactwo dnia codziennego! Poza płynem oczywiście, są bogate w witaminy, dlatego im bardziej kolorowa i zróżnicowana, pod względem składu zupa, tym lepiej.
Na owocach i warzywach, skupimy się w dalszej części rozpatrywania piramidy żywienia. Co nie zmienia jednak faktu, że (zwłaszcza) owoce są bogate w wodę oraz witaminy.
Teorię znamy, ale jak jest w praktyce? Otóż często nijak. Czasem ciężko jest wlać w siebie wodę, dlatego też nie przeginajmy i w drugą stronę i nadmiernie się nie zmuszajmy. Ale co możemy zrobić, żeby sobie sprawę ułatwić? Picie co kilka minut np 2-3 łyczki. Koniec końców uda nam się wypić jedną, dwie, trzy a może więcej szklanek wody. Do tego zupa, jakiś soczek i uzbiera nam się :)
Jeszcze tylko kilka słów o korzyściach płynących z właściwego nawadniania organizmu:
- picie dużej ilości płynów, wpływa na częstsze oddawanie moczu, a co za tym idzie- wydalanie z organizmu, wielu toksyn oraz innych nieprzyjaznych substancji
- jeśli chcemy, aby skóra była odpowiednio nawilżona i jędrna- pijmy dużo, bo wewnętrzne nawadnianie jest równie ważne, jak nawilżanie kremami, czy innymi preparatami
- osoby, które są wiecznie zmęczone, ospałe, picie wody sprawi, że łatwiej będzie nam się pozbierać do kupy, przez podniesienie ciśnienia i wydalenie zbędnych toksyn
- dzięki piciu wody, zapobiegamy kamicy nerkowej
- osoby z żylakami odbytu, powinny pić dużo, aby stolec był luźniejszy, dzięki czemu, nie dojdzie do bolesnych nieprzyjemności, czy pęknięcia żylaków
- osoby, które pragną schudnąć, dzięki piciu wody, przyspieszą spalanie tkanki tłuszczowej (woda bierze udział w reakcjach spalania, przy jej braku- nici z odchudzania)
- oraz wiele innych :)
Same ciekawe rzeczy piszesz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. widać na studiach nauczyłam się czegoś ciekawego :-)
Usuń